..strasznie zaniedbałam bloga, nic scrapowego nie poczyniałam, przez jakiś czas nawet nie włączałam kompa, nie miałam pojęcia co się u Was dzieje...tak czasami po prostu jest...
Ale wróciłam i ponadrabiam zaległości:)
Ale wróciłam i ponadrabiam zaległości:)
Skrapiszon dla
liftonoszek, lift TEJ
pracy Rahel Menig.
Śniadanie 'miszczuf' składało się z pysznego arbuza i zajebistych penkejków z truskawkami wg TEGO przepisu Kasi worQshop:) Wiem że na fotce wyglądają na spalone ale na szczęście nie były;)
Zapraszam Was na Pomorskiego Bloga po nowe biało-niebieskie wyzwanie kolorystyczne. Ja zrobiłam filcowe "marynarskie" kolczyki:)
..może ktoś chce je przygarnąć? Jeśli tak to proszę do niedzieli wyrazić takową chęć w komentarzu:) losowanie w poniedziałek:)
No to tyle babeczki, tęskniłam za Wami:*:*:*
Miłego weekendu! Uciekam w bory nazbierać kurek (podobno już są:D jupiii!).
♥
♥ ♥
no dobrze, że jesteś. właśnie maila posłałam :)
OdpowiedzUsuńlifcior cuuuudny. i śniadanko tyż
toż to genialny scrapisz!
OdpowiedzUsuńJa chcę ja!! ostatnio mam świra na punkcie tych kolorów aaaa xD
OdpowiedzUsuńHahaha faktycznie wyglądają jak spalone, ale skrap super :)
wygrałaś kochana:*
UsuńTe arbuzy po prostu mniam :)
OdpowiedzUsuń