środa, 25 kwietnia 2012

..made of light...

Straszliwie tęskniłam za Lifonoszkami, musiałam sobie przerwę zrobić na III edyszyn bo trochę za dużo sobie na głowę wzięłam:P ale już sobie sporo poukładałam i teraz mogę dalej liftować z fantastycznymi babolcami:D

Na pierwszy ogień poszedł <ten> scrap Karoli Witczak podany przez Tores. Ogrom kwiatków mnie przywalił do podłogi;) ale wybrnęłam jakoś, słodko, nitkowo i Rubenowo;)

Edycja IV # 1


..w Benia oczach można utonąć...choć troszkę zezuje;) po mamie:P

Przemiłego  popołudnia!

Buuuuuuziammm!


6 komentarzy:

  1. Oczy jak marzenie :) a scrap - cudny!

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiekna praca!! i oczka faktycznie hipnotyzujace..! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ to piękne! scrap taki lekki, "oddychający" i te niebieskie ślipia - no cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale piękny chłopak, tymi oczami będzie kradł kobiece serca :)) Piękne scrapiszcze

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...