sobota, 18 lutego 2012

zaległości...

..przez szydełko narobiłam sobie niezłych skrapowych zaległości, Liftonoszki lecą już z 3 liftem drugiej edycji ale mi dopiero wczoraj udało się nadrobić pierwsze 2:) Pierwszego lifta <O TEGO> zapodała Lejdi. Długo nie miałam na niego pomysłu (skąd ja wezmę tyle fotek???) ale potem mnie oświeciło i wygrzebałam z zakamarków mojego biurka pliczek mini fotek z naszej fantastycznej podróży poślubnej której celem była Wenecja. Fotki wydrukowane rok temu miały wylądować w mini albumie ale ich jakość była słaba więc album poszedł w odstawkę, ale widać tak miało być bo teraz mam całą HoneyMoon Busik Tour na jednym skrapie:) Dzięki Lejdi:*:*


Drugi to lift TEJ pracy Czekoczyny, podawała Immacola.

 

Pomęczę Was jeszcze kilkoma fotami z naszej podróży busem przez świat:) Muszę dodać że busior to nasze dziecko, pierworodne, Rubenek jest drugi;) My na prawdę kochamy naszego busa;) Zimą oszczędzamy staruszka i mieszka sobie w garażu żeby go sól nie zeżarła. Zjeździliśmy nim już pół europy:)


Słoneczniki kocham! Ślub był cały w słonecznikach:)

Nasz dom na kółkach:) Wyrko, stół, kuchenka gazowa, lodówka, nawet prysznic mamy:)


Na lusterku wisi mój zasuszony ślubny wianek...tak tak Aga niczym rusałka miała wianek na głowie;) Wianek jeździ z nami do dzisiaj i będzie jeździł zawsze, chyba że się rozsypie całkiem;)


Lovely Wenice! Wenecja jest jak nie z tego świata, ma swój niesamowity urok. Zrobiłam dla nas specjanle koszulki z napisem Pan Młody i Panna Młoda i nosiliśmy je na naszym weselu i w Wenecji właśnie:) Pogoda nam dopisała, było cudnie...

W górach stołowych troszkę się zgubiliśmy, no może niezupełnie, po prostu nie wzięliśmy pod uwagę że to tak cholernie długa trasa i prawie umarliśmy z głodu i pragnienia:) 


ZOO w Pradze odwiedziliśmy do tej pory już 2 razy i na pewno jeszcze tam zawitamy nie raz:) Pragę kochamy bardzo, zawsze o nią zahaczamy jak wyruszamy w podróż...


Dzięki tym którzy dotrwali do końca;) Przypominam o KOMINOWYCH CUKIERASACH :) Chętnych zapraszam <TU> :)

Buuuzie babolce:*

8 komentarzy:

  1. lubię relację i scrapy też :)
    świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O_o Prysznic!macie tam prysznic! czad normalnie tak to można wszędzie. Super sprawa, Agi więcej relacji z Waszych podróży. Wenecja przepiękna :D na skrapie faktycznie tyle zdjęć, że chyba bym uciekła xD

    btw. kiedy wyłączysz to pieruństwo przy wpisywaniu komentarzy? :P trzeba wpisywać jakieś hasła weryfikujące...piekielnie mnie to wnerwia xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Górko nie wiem jak to wyłączyć:/ u mnie nie ma takiej opcji bo szukałam wszędzie... poszukam jeszcze...

      Usuń
  3. Swietne scrapy, impossible po prostu boski :) No i zazdrosze busika, to jest moje marzenie posiadac takowy i jeździć nim po świecie, może, może kiedyś uda mi się spełnić to pragnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Agi klikasz po prawej stronie bloga w "Projekt" ---> ustawienia ---> wyłącz transliterację;-)

    Impossible wymiata, pierwszy też świetny - ja w ogóle nie wiem czy jestem w stanie zrobić ten lift;-))

    Jestem zachwycona relacją z Honeymoon Busik Tour:-))) też kocham słonecznki i zazdraszczam tak superowego wozu;_))

    OdpowiedzUsuń
  6. Lilkuś ale ja już dawno mam to wyłączone:/ To nie to:/ Od jakiegoś czasu mi się zmienił wygląd bloggera i od tego czasu nie mam tych wszystkich opcji:/ Na forach piszą że u niektórych tak jest, napisałam do administracji żebi mi to usunęli i czekam...

    OdpowiedzUsuń
  7. cieszę się, że zmotywowałam Cię do takiego cudnego, pamiątkowego skrapa.

    busik jest genialny, sama bym sobie takim pojeździła :) no i po Twoich opisach bardzo chciałabym zobaczyć Wasze ślubno-weselne foty :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...