Żurnalowania ciąg dalszy:)
Day 9...what I'm grateful for...najbardziej ich kocham więc to chyba oczywiste:)
Day 10...to do list... cudowne jest to że robiąc tą stronę odkryłam sposób na ogarnięcie grudniowego zamotania - czyli zrobienie listy ahahahaaa Kilka rzeczy jeszcze muszę do listy dopisać ale oszczędzę tego żurnalownikowi;)
Przeskoczyłam kilka dni, czekają na swoją kolej:)
Day 14...przepraszam za bycie 'zdzirą' ;) Nie należę do osób miłych na siłę, jak mi się coś (ktoś) nie podoba to nie udaję że jestem zachwycona;) Bywam szczera do bólu, głośna, niemiła i mam gdzieś to jak mnie widzą inni:P Jednak czasami przeginam..i za to przepraszam...
yoo to na tyle dzisiaj..
Buzie babolce:*:*
Twój żurnal jest powalający!!!!!
OdpowiedzUsuńrobisz coraz genialniejsze czcionki. prawdziwe szaleństwo typograficzne. wielkie łaaaał
OdpowiedzUsuńwczora z wieczora napisałam komentarz i nie ma :(
OdpowiedzUsuńWIęc... Napisałam że ja tyż jestem z tych szczerych do bólu i ciekawe jakbyśmy się zachowałym gdybyśmy się obie serdecznie nie lubiły a musiały ze sobą gadać łehehe!
:*
Życzę czasu więcej :*
Fantastyczne wpisy!!!
OdpowiedzUsuńKompozycje, interpretacje, alfabety... miód :))
:*