Postanowiłam 'uczcić' swoje 29 urodziny skrapem motywacyjno-anlitycznym;) Ostatnia 2 z przodu zmusza do przemyśleń, refleksji nad sobą...mam nadzieję że 'wytyczne' umieszczone na skrapie uda mi się wcielić w życie już praaaawie trzydziestolatki;);)
Skrap powstał wg wytycznych do wyzwania Skrapujących Polek : użycie materiału, przeszyć i czegoś różowego. Jest też dość luźnym liftem TEJ pracy którą zapodała Noomiy w ramach Między Edycji liftonoszkowej. Ta maszyna na kawałku materiału to zdobycz lumpeksowa:) pierwotnie była t-shirtem dla dziecka, niestety za małym na Rubenka ale i tak go kupiłam bo wiedziałam że wykorzystam go w skrapie albo jakimś albumie:)
I lubię tego skrapa, naprawdę lubię...
A teraz coś dla miłośników paszczurów:D Wczoraj obfociłam moje 3 kochane gekonki i pomyślałam że je Wam przedstawię:) Oto Chilli, Czosnek i Elmo:) Choć imiona mogą być nieco mylące to cała trójka to dziewczyny (kto wie, może kiedyś sprawię im faceta ale to bardzo odpowiedzialna decyzja a na razie nie mam czasu na zajmowanie się jajeczkami i maleńkimi gekciami...) Oto one:
Elmo i Czosnek...
..Chilli wybierająca sobie ofiarę;) wiem, wiem robaki są obleśne:P ale przecież dziewczyny muszą coś jeść;)
..Czosnek z Chilką przyczajoną w jaskini..
Prawda że fajne?;) Wiem że niektórzy nie znoszą jaszczurek i innych gadzin ale ja uwielbiam te małe, mięciutkie w dotyku i niesamowicie łagodne i niegroźne stworki:) Szkoda tylko że tak mało czasu im poświęcam...obiecuję poprawę!
buziaki niedzielne:*:*
sto lat :)
OdpowiedzUsuńScrap bombowy, a gekona bym chętnie wzięła na łapki i pogłaskała. Najlepiej całą trójkę :)
Scrap jest super i z mądrym przesłaniem :))) A gekonki wyglądają bardzo sympatycznie :D
OdpowiedzUsuńskrap naprawdę genialny! gekonki przesłodkie :***
OdpowiedzUsuńsuper scrapek!
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna kompozycja i detale :))
Gekony są boskie!!!
Kiedyś miałam w planach przytachanie takowego do domu, ale... stwierdziłam ,że mógłby nie przeżyć spotkania z moim psem... a z rodzicami :P
:*
ja tu komentowałam i się nie pokazało? buu. tyle się tu dzieje, że aż trudno sobie wyobrazić jak mogłaś na to wszystko wpaść. ta maszyna cudowna, te drewienka, te chlapnięcia. ach ach ach.
OdpowiedzUsuńa takiego gekonka to sama bym przytuliła. i zielonego też :)
o jakiez one sa czadowe! rozmnażaj je - ja przygarnę! A robactwo faktycznie bleah!
OdpowiedzUsuńpuk puk a co z moim komentarzem?
OdpowiedzUsuńMmmmm ... rrrrobaki ... mniammmm :-)
OdpowiedzUsuńMasz piękne gekonki :)) .Chciałbym mieć takie,ale brak u mnie odpowiednich warunków :/
OdpowiedzUsuń