Chodził za mną i chodził i w końcu powstał:) Koncert papryczek odbył się w 2007 roku a album chciałam już zrobić dawno temu ale zdjęć było mało i niewiele na nich widać także czekały i czekały.... Ale się natychnęłam cudnym albumem Kasi (blog worQshop) i powstał w końcu red hotowy albumik. Nie do końca mi się podoba, zrobiony trochę za szybko i nie do końca taki jak chciałam ale ważne że w końcu jest:) Część fotek pochodzi z netu ze względu na to że przecież w albumie muszą jakieś być :P a że naszych mało i widać tyle co nic to kliknęłam grafiki googla :P Niestety zaginęły mi gdzieś bilety z koncertu:(((( Jeśli się kiedyś odnajdą w moim bałaganie to zamieszkają w albumie...
Aaaa zaraz oszaleję, cudo stworzyłaś, każdy fragment mnie zachwycił, a zadek to już wisienka na torcie! :D
OdpowiedzUsuńświetne albumy tworzysz!
OdpowiedzUsuń