środa, 18 września 2013

..a może babeczkę?..

Jeeeny ale blogas pajęczynami zarasta;)) Ale jesień wielkimi krokami nadchodzi więc będzie scrapowania więcej i jeszcze szykuję małą/wielką niespodziankę;)) ale o tym za jakiś czas..

A póki  co to opowiem o najprostszym przepisie na babeczki! Wychodzą nieziemskie i wyglądają przepięknie! Pierwsze zrobiłam tydzień temu...a dzisiaj już wcinam kolejną "blaszkę".... emmm chyba czwartą.. To straszne:DD



Najfajniejsze jest to, że do środka wrzucasz co lubisz.. czekoladę, owoce, orzechy, płatki owsiane...



..ja wrzuciłam duże kawałki gorzkiej czekolady...mmmmm....


Czyż nie wyglądają zjawiskowo:)) No mniamuśne są! Przepis na babeczki powstał z czystego lenistwa:P Spodziewaliśmy się gości, chciałam upiec "Plum kuchen" (mega pyszne ciacho ze śliwkami), ale nie chciało mi się odpestkowywać tony ślwek i pomyślałam że przecież raz dwa zrobię babeczki z tego przepisu i zamiast śliwek dodam czekoladę;)) i voila! wyszły mi najlepsze, jak do tej pory, babeczki!!!

Na 12 babeczek:
2 szklanki mąki (oczywiście może być zdrowsza pełnoziarnista)
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Pół szklanki cukru (może być trzcinowy-są jeszcze lepsze!)
Szczypta soli
1/3 kostki miękkiego masła (może być pół kostki ale to już od was zależy;))
3/4 szklanki mleka (może być maślanka ale będą wtedy bardziej mokre-osobiście wolę te bardziej suche;))
1 jajco
i dodatki dowolne: czekolada, wiórki, owocki, rodzynki.. co tam chcecie:) Bez niczego też są pyyycha:)


Wymieszać mąkę, proszek do pieczenia cukier i szczyptę soli, dodać masło i rozgnieść łapkami aż masło "zniknie" w mące:) Rozbełtać jajko w miseczce dodać 3/4 szklanki mleka, wymieszać i dodać do suchej masy, wymieszać, dodać jakieś dodatki wedle uznania. Nie zdziwcie się, że ciasto jest strasznie gęte, takie ma być:) Dużą łyżką przełóżcie do formy na muffiny (ja używam silikonowej i dopiero po upieczeniu wkładam w papierki), można troszkę posypać cukrem, będą wtedy chrupiące na wierzchu:) Wkładamy do nagrzanego do 180 st piekarnika na środkowy poziom, po 20 minutach powinny być już gotowe:)) Ahhaa ja nie używam termoobiegu tylko tak klasycznie- grzanie góra-dół:)

I gotowe:)
Już planuję jesienne babeczki z jabłkami i cynamonem..mmm.....

buuuziole babole!:******
kiskis

11 komentarzy:

  1. Smakowite babeczki:) Z przyjemnością się poczęstuję:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko człowiekowi smaka robisz :D a tu po przeprowadzce ciągle piekarnika nie ma no!!! :D
    ale jak piekarnik wróci, to z chęcią spróbuję bo naprawdę ślicznie wyszły! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..no fakt tak śliczne to z mi tylko z tego przepisu wychodzą:D Widziałam Twój pokój po przeprowadzce i uwielbiam go! A babeczki to zrób koniecznie jak już piekarnik będzie i daj znac czy wyszły:D kiskis:**

      Usuń
  3. mmm, wyglądają bosko, tylko dlaczego są jedynie wirtualne??

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam! Jeśli smakują tak, jak wyglądają, to zjadłabym wiele. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..nawet lepiej smakują niż wyglądają:DD :**

      Usuń
  5. opis na tyle przystępny, że sie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za przepis, własnie siedzą w piekarniku :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...