Nie mogę się przyzwyczaić do myśli że już mamy jesień więc kolejnego skrapa popełniłam letnio:) Skrap powstał na
mapkowe wyzwanie na blogu ILS :) Na zdjęciu Beny z Andrzejem. niczym best buddies delektują się śniadankiem na trawie:) To był fantastyczny tygodniowy rodzinny wyjazd, bardzo był nam ten czas potrzebny żeby naładować baterie i zresetować umysły po smutnych wydarzeniach które nas dotknęły. Był to też nasz pierwszy 'stacjonarny' urlop, dotychczas podróżowaliśmy busem po Europie i nie spędzaliśmy w jednym miejscu więcej niż 2 dni, ale że pojawił się Beny to trzeba było troszkę zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia i spróbować bardziej stacjonarnej i bezstresowej formy wypoczynku:) wybraliśmy agro-kemping w Płęśnie w Borach Tucholskich, i tam właśnie zrodził się pomysł żeby kupić w Borach działkę:) A że jak się na coś uprzemy to nie spoczniemy dopóki nie spełnimy zachcianki w miarę szybko to nie minął miesiąc a już mięliśmy tam swój kawałek ziemi i nieba...
Uwaga Uwaga!!! :)
Po weekendzie ogłoszę pewną dobrą nowinę połączoną z CUKIERASAMI z tejże okazji:D
Już teraz zapraszam do zaglądnięcia na bloga w poniedziałek:)
buuuzie babeczki moje kochane:*:*
cuuudownie optymistyczny i soczysty skrapik!
OdpowiedzUsuńa ogłaszanie dobrej nowiny przez kobitki kojarzy mi się jednoznacznie :) mam już gratulować? :D
ahahaaa nie Kochana! To nie to co myślisz:) Inną nowinkę mam do ogłoszenia;)
OdpowiedzUsuńbardzo radosny scrap, gratulacje Aguś :))
OdpowiedzUsuń