W maju Ruben po raz pierwszy (ale na pewno nie ostatni) pojechał z nami na ZLOT :) Zlot garbusowo-busowy w Grudziądzu. Nasz kanciak co prawda troszkę nowszy od większości tamtejszych okazów ale przecież do młodych nie należy;) Kolejne zloty (tym razem już bardziej kanciaste) przed nami i przed Rubenem:D
Bazą albumu są koperty posklejane taśmą malarską, właściwie nie wiem po co kupowałam bindownicę, taśma nie dość że dużo tańsza to i efekt super :D Bindolka chyba odetchnie troszkę;) Natychnęło mnie na taki album jak zobaczyłam to
CUDO Mumki na blogu sklepu ILS :)
:)
Świetnie się prezentuje =] Kolorowe zdjęcia idealnie się nadają... i do tego dużo "eko" rzeczy... kocham takie albumy =]
OdpowiedzUsuńpiekny ten album! bardzo fajne to sklejanie stron, tez chcialabym w najblizszym czasie sprobowac :)a z garbusami mamy z narzeczonym zabawe ahahaha taki zlot to bylby raj :>
OdpowiedzUsuńfantastycznie zdjęcia :) album świetny! i jakie niebanalne imię ma Twój syn :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny album! Kocham takie :))) Dołączam do obserwujących i pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń